Toksyna botulinowa (jad kiełbasiany), niebezpieczeństwo w puszce

Udostępnij:
CZAS CZYTANIA: 3 minuty

Jad kiełbasiany zwany także toksyną botulinową jest jedną z najsilniejszych trucizn na Ziemi (mniej niż 0,000001 grama w twoim krwioobiegu zabije cię) i być może jest również najbardziej intratna.

Rocznie generuje ponad 10 miliardów zł przychodu dla przemysłu farmaceutycznego, gdzie nazywa się botoksem.
Ludzie wstrzykują sobie botoks w twarz z tego samego powodu, dla którego zatrucie jadem kiełbasianym powoduje paraliż mięśni. Kiedy maleńka ilość dostaje się do twojego czoła, toksyna botulinowa skutecznie rozluźnia mięśnie powodujące brzydkie zmarszczki.

Nie słyszymy zbyt wiele o przypadkach zgonów z powodu botulizmu, od kiedy w połowie XX wieku odkryto, że bakterie te rozwijają się w nieprawidłowo zakonserwowanej żywności puszkowanej. Teraz głównym źródłem zatruć są domowe konserwowy, chociaż wiele produktów zakupionych w sklepie może również sprzyjać tym drobnoustrojom.

Bakterie Clostridium botulinum produkujące toksynę jadu kiełbasianego doskonale się rozwijają w warunkach beztlenowych, takich jak zamknięte próżniowo puszki czy też słoiki, więc jeśli pasteryzacja nie zostanie wykonana prawidłowo, to możemy ulec zatruciu.

Jak zabija jad kiełbasiany?

Jad kiełbasiany działa poprzez zapobieganie komunikacji między neuronami w twoim ciele, zwłaszcza kontrolującymi mięśnie. Kiedy poruszasz ramionami i nogami, neurony w twoich mięśniach używają substancji chemicznych zwanych neuroprzekaźnikami do wysyłania sygnałów. W szczególności używają neuroprzekaźnika zwanego acetylocholiną. Twój mózg wykorzystuje również acetylocholinę w pewnych obszarach, w tym w częściach związanych z pamięcią, czujnością i działaniem systemu nerwowego. Zablokowanie acetylocholiny przed wykonywaniem swojej pracy oznacza wyłączenie wielu z najbardziej podstawowych funkcji organizmu.

I właśnie to robi toksyna botulinowa. Zapobiega uwalnianiu się acetylocholiny przez neurony, zapobiegając w ten sposób rozprzestrzenianiu się tych sygnałów w ciele. Dlatego ludzie, którzy dostają zastrzyki z botoksu, nie mogą poruszyć nastrzykniętego obszaru, bez względu na to, jak bardzo się starają. Ta reakcja jest dość nieszkodliwa, gdy jest wstrzykiwana lokalnie. Ale jeżeli spożyłeś toksynę, może ona rozprzestrzenić się po całym twoim ciele i siać w nim spustoszenie.

Objawy zatrucia laseczką jadu kiełbasianego mogą wystąpić od 2 godzin do 8 dni, zwykle 12-72 godzin po spożyciu zakażonej żywności.
Pacjenci z botulizmem mają opadające powieki, niewyraźną mowę, trudności w połykaniu i osłabienie mięśni rąk i nóg, suchość w ustach, trudności z oddawaniem moczu. Wszystko dlatego, że tracą kontrolę nad swoimi mięśniami. Jeśli toksyna rozprzestrzenia się znacznie, pojawia się paraliż. Ostatecznie doprowadza do uduszenia się pacjenta.

Jak można zatruć się jadem kiełbasianym?

Po prostu: spożywając jedzenie skażone C. botulinum. Większość produktów w puszkach jest bezpieczna, ze względu na sposób sterylizacji puszek przed ich zapieczętowaniem. Na Alasce wciąż jednak istnieją regularne przypadki zatrucia toksyną botulinową od żywności, którą rodzimi ludzie fermentują w zamkniętych pojemnikach.

Warto tutaj zauważyć, że nie zakazisz się botulizmem od spożycia samych bakterii C. botulinum. Twoje ciało może łatwo zabić bakterie. To toksyna jest najniebezpieczniejsza. Jeśli bakterie nie mają szansy na wyprodukowanie toksyny, są praktycznie nieszkodliwe. Prawdę mówiąc, prawdopodobnie miałeś już te bakterie w swoim organizmie,  ponieważ jad kiełbasiany występuje miodzie.

Bakterie C. botulinum znajdują się w wielu miejscach, w tym w glebie (która z wiatrem dostaje się do uli i na rośliny), więc nie jest niczym niezwykłym, że miód posiada te bakterie (nawet jeśli jest pasteryzowany). Ponieważ zapewnia on kwaśne środowisko, bakterie nie są w stanie wytworzyć toksyny. Spożywamy je a twój układ odpornościowy je zabija.

Dzieci to inna historia. Niedostatecznie rozwinięta flora jelitowa i układ odpornościowy u niemowląt pozwala bakteriom przetrwać wystarczająco długo, aby dostały się do jelit, gdzie C. botulinum jest w stanie wytworzyć toksynę. Dlatego lekarze zalecają rodzicom, aby dzieci nie spożywały miodu przed pierwszym rokiem życia.

Czy możesz leczyć zatrucie jadem kiełbasianym?

Tak! Istnieją dwie skuteczne antytoksyny na zatrucie jadem kiełbasianym, chociaż nie mogą one odwracać uszkodzeń nerwów, po prostu powstrzymują toksyny przed dalszym zatruciem. Może upłynąć kilka tygodni lub miesięcy, aby wyleczyć chorego, a osoby z poważnymi objawami często potrzebują respiratorów, ponieważ występuje u nich niewydolność oddechowa. Paraliż zwykle poprawia się z czasem.

Jad kiełbasiany, jak mogę uniknąć zatrucia?

Nie jedz konserw produkowanych w warunkach domowych, gdy masz podejrzenie, że osoba, która je wytworzyła, nie zastosowała właściwych zasad pasteryzacji (np. kiełbasy w słoikach) i źle je przechowywała.
Pamiętaj również, aby nie jeść konserw, jeśli puszka ma wybrzuszenia, syczy przy otwieraniu lub widoczne są pęcherzyki gazu. To oznacza, że jedzenie się zepsuło i może zawierać C. botulinum.

Udostępnij: